501 57 63 65
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.
Skąd się wzięła łyżwa
Łyżwa była zawsze! Na starych, XVII-wiecznych lapońskich rycinach znajdziemy narciarzy z założonym nartami o różnej długości. Dłuższa narta służyła do poślizgu, krótsza do odbijania się - najprawdopodobniej z jej krawędzi - czyli mamy protoplastów dzisiejszych łyżwiarzy:-).
Łyżwowy sposób jazdy, polegający na odbijaniu się z krawędzi nart, znany jest również narciarzom alpejskim - używa się go np. przy poruszaniu na płaskim terenie czy dojeżdżaniu do początku właściwej trasy. Nie stosowano go jednak w biegach narciarskich, gdzie królował styl klasyczny. Długo nikomu nie udało się odkryć, że biegnąc krokiem łyżwowym można poruszać się szybciej!
Sytuacja zaczęła się zmieniać na początku lat 70-tych XXw. Fiński biegacz - Pauli Siitonen - wygrał w roku 1972 Marcialongę stosując jednostronny krok łyżwowy. Znał go z wcześniejszych lat, gdy biegał w zawodach na orientację - krok ten pozwalał mu śledzić mapę podczas biegu. W następnym roku Siitonen wygrywa Bieg Wazów. Oczywiście coraz więcej narciarzy zaczyna go naśladować.
Kilka lat później za Atlantykiem pojawia się kolejny uzdolniony biegacz - Bill Koch. Na początku lat 80-tych wygrywa, używając kroku Siitonena, Engadin Maraton w Szwajcarii (do dziś zresztą rozgrywany łyżwą). Koch zaczyna wkrótce próby z udoskonalonym krokiem Siitonena - stara się naśladować łyżwiarzy szybkich - obie narty zaczynają na przemian odbijać się z krawędzi. Tak powoli powstaje dzisiejszy styl łyżwowy.
Oczywiście nie od razu łyżwa zostaje zaakceptowana przez międzynarodowych działaczy. Ciekawostką niech będzie fakt budowania wzdłuż torów biegowych murków ze śniegu, nie pozwalających na stosowanie kroku łyżwowego...
Walczący o oficjalne uznanie nowego stylu Bill Koch wygrywa w roku 1986. Władze Pucharu Świata decydują się wprowadzić styl łyżwowy jako osobną technikę biegów narciarskich. Zachowane przy tym zostają również zawody rozgrywane krokiem klasycznym - oczywiście bez możliwości pomagania sobie łyżwą.
Krok Siitonena możecie podziwiać na filmie poniżej. Dziś służy do doskonalenia normalnego kroku łyżwowego.
© IZERSKI ŚWIAT ◊ MACIEJ TALARCZYK ◊ 2013.